Forum o modzie Gothic Wielka Wojna

sebinho

Tutaj możecie wymyślać ciekawe zadania, które później napiszę w postaci skryptów. Jeżeli byłaby taka możliwość to poproszę zadania od razu z dialogami Smile

Łosiu

No a może trochę więcej? Jakie zadania? W którym miejscu? Myrthana, Varrant? Poboczne, główne, dla jakiejś frakcji, od kogoś tam spotkanego na polnej drodze? Itp. więcej nie chce mi się pisać Wink

sebinho

Póki co Xardas chciał, żebym "wzbogacał" kolonię. Zadania mogą być wszelakie, byle ciekawe i jak najmniej w stylu "przynieś, podaj, pozamiataj" Razz

Mogą to być zadania zarówno dla SO, NO jak i sekty. Mogą to być nowe postacie, ale również już istniejące. Jeżeli jeszcze byłyby jakieś pytania to proszę pytać Smile

Maximus

No dobra, to gdzieś tam (może być w Myrtanie), w jakiejś chatce myśliwego, jest jakiśtam myśliwy. No i dobra, zaczynamy rozmowe. Będe podpisywał, tak jak się robi dialogi, czyli Self, Other - NPC, Other, Self - Bezio. Każdy odstęp, to nowa opcja dialogowa.

OS - Witaj.
SO - Witaj przybyszu.

OS - Kim jesteś?
SO - Jestem myśliwym. Zajmuję się polowaniami i handlem skórami, pazurami i innymi trofeami.
SO - Jednak ostatnio bardzo mało zwierzyny kręci się w tej okolicy.

OS - Czy mógłbym ci jakoś pomóc?
SO - Hmm. W rzeczy samej. Muszę się przenieść w inny region, ale zanim to zrobię, muszę wykonać zlecenie na 20 wilczych skór.
SO - Jednak w okolicy nie ma żadnej zwierzyny, a nie mogę zostawić chatki samej.
OS - Rozumiem, że mam ci przynieść 20 wilczych skór?
SO - Zapłacę ci za to 2000 (szt. zł., bryłek, czy sreb. monet, to już zależy od regionu w którym jest myśliwy)

OS - Zgoda.

OS - Nie mam teraz czasu.

A więc, jeżeli wybraliśmy zgoda,to idziemy, przynosimy 20 skór i oto dialog :

OS - Mam 20 wilczch skór!
SO - To świetnie...eee, ale nie mogę ci zapłacić.
OS - ŻE CO!!??
SO - Bandyci na mnie napadli. Było ich trzech. Obrabowali mnie ze wszystkiego!

OS - Ech. Dobrze, weź te skóry, mnie i tak się na nic nie przydadzą. (zadanie zakończone i jednocześnie dostajemy następne zadanie. 500 exp)

OS - Nie ma kasy, nie ma skór! (zadanie zostaje nieudane)

Jeżeli wybraliśmy 1 opcję, to :

SO - Dziękuję ci! Powiem ci gdzie poszli bandyci, jeślli czujesz się na siłach, możesz ich zabić i wziąć co tam znadziesz, niech stracę.
SO - Tylko mam prośbę. Mógłbyś mi przynieść mój łuk, który mi ukradli?
OS - Dobrze. Powiedz mi gdzie poszli.
SO - Poszli w stronę zachodzącego słońca.
SO - Kasę i łuk zabrał ich herszt. Jeden z nich mówił coś o jakiejś jaskini.
OS - Dobrze, więc. Wyruszam w drogę.

Potem idziemy za zachód, odnajdujemy jaskinie, zabijamy bandytów , bierzemy 4 tysiaki, parę drobiazgów, jakiś pierścień itp. , oraz łuk myśliwego. Odnosimy mu ten łuk i w nagrodę dostajemy 1 500 exp.

sebinho

Proszę o więcej Very Happy

Maximus

To zadanie zleca nam Diego, gdy zdobędziemy już odpowiedni szacunek cieni i bedziemy mieli zostać cieniem.

OS : Jak tam z moją opinią w obozie?
SO : Ble, ble, ble.
SO : Przekonałeś już wystarczającą liczbę osób.
SO : Jednak zanim zostaniesz przyjęty na stałe, musisz dowieść swych umiejętności w 4 (albo pięciu, ale o tym później) próbach.

Lub może dawać tego Questa Thorus :

OS : Diego powiedział, że nadaję się na cienia.
SO : Ach tak?
SO : Jednak zanim zostaniesz przyjęty na stałe, musisz dowieść swych umiejętności w 4 (albo pięciu, ale o tym później) próbach.

Rozwinięcie obu dialogów wygląda tak :

OS : Próbach?
SO : Tak. Próba siły, cienia, poszukiwacza oraz próba szpiega.
SO : Która wybierasz na początek?

Koleiność wybierania jest zależna od decyzji gracza.

OS : Wybieram próbę siły.
SO : W próbie siły musisz pokonać wszystkich na arenie. Zarówno ludzi, jak i potwory.
OS : WSZYSTKICH!!??
SO : Ta próba nie jest łatwa, aczkolwiek dowiedzie, że zasługujesz na to, aby służyć Gomezowi (Jeśli mamy od Thorua to Naszemu Wspaniałemu Panu Smile

)

Po pokonaniu przeciwników wracamy do Diega (lub Thorusa) :

OS : Pokonałem wszystkich na arenie!
SO : Twoje osiągnięcie budzi podziw. Najtrudniejszą z prób masz za sobą.

OS : Wybieram Próbę Cienia.
SO : W tej próbie za pomocą złodziejskich zdolności, których możesz się wyuczyć od Rączki, musisz ukraść (cośtam) (komuśtam). ( Ważne, żeby to była osoba w zew. pierścieniu, jeden z kupców nalepie, bo oni mają pozamykane domy na zamki. Fisk np.)
OS : Dobrze, zrobię to.

Po ukradnięciu tego czegoś, temu komuś, wracamy do naszego zleceniodawcy.

OS : Udało mi się! Ukradłem (to coś Smile

)!
SO : Dobrze, trudną misję maasz już za sobą.

OS : Wybieram próbę Poszukiwacza.
SO : Ta próba różni się troszeczkę od innych. Musisz znaleść pewnego pustelnika, który wyniósł się przed laty z Obozu.
OS : Więc jak go znajdę?
SO : To proste. Jest bardzo niedaleko. Gdy wyjdziesz przez południową, to dobrze się rozejrzyj. Przy odrobinie szczęścia i paru kroków, a zobaczysz jego kryjówkę.
OS : To głupie!
SO : To nauczy cię logicznego myślenia, które jest bardzo cenne w koloni.

Jeżeli sebhino spodoba ci się ten quest, to na pw wyślę ci jego kryjówkę, żeby nikt nie przeczytał Very Happy

.

OS : Znalazłem go. Nie mówiłeś, że jest tak zdziwaczały!
SO : No cóż, jest pustelnikiem, to ci mówiłem.
SO : Wypełniłeś łatwą próbę, gratuluję!

OS : Wybieram próbę Szpiega.
SO : Jak sama nazwa wskazuje, ta próba pozwoli zabawić ci się w szpiega.
SO : Musisz iść do Nowego obozu i wyniuchać, co planują ci wygnańcy.
OS : Dobrze, powęsze trochę.

No więc, sebhino musisz dać 3 kretów w obozie (tyko imiennych) i od nich się dowiemy się, że NO planuje napad na karawanę, Molare Lee spadają i, że magowie kłucą się z najemnikami (albo coś innego, jak ci pasuje). Jeden z kretów powie ci jedną z tych rzeczy za darmo, drugiemu będzie trzeba przynieść piwo, kawałek smażonego mięsa i 2 kawałki sera, a 3 trzeba udowodnić, ż nie pracujesz dla SO (cały czas zapierać się, że mieszkasz w jakiejś chatce, albo coś takiego. Po zebraniu inf. idziemy do Diega/Thorusa i mówimy :

OS : Zebrałem informację :
OS : Inf. 1
OS : Inf. 2
OS : Inf. 3
SO : Gratuluję! Wypełniłeś najłatwiejszą próbę.

OS : Wypełniłem wszystkie próby.
SO : Tak, to prawda. Pokazałeś, że jesteś przydatny i, ze nie jesteś pierwszym, lepszym darmozjadem.

I tam jakaś gadka, nie pamiętam dokładnie. Potem idziemy do Gomeza i zostajemy cieniem.

O 5 próbie opowiem kiedy indziej, teraz chce mi się spać

. Sebhino, skomentuj moje questy, a jednocześnie daj mi możliwość nie robienia duble postów.

Dobranoc.

Hrabia Darkula

Nawet niezłe questy, tylko co do drugiego to nie sądzisz że dla cienia to troche za trudne? Nie chodzi mi o poziom trudności dla beziego, ale o to że inni cienie raczej nie męczyli sie tak żeby sie dostać. Można by tą misje dać jako przepustke do otrzymania ciężkiego pancerza cienia na przykład, lub ewentualnie thorus mówi po przyjęciu na cienia: "Gratulacje jesteś setną osobą która została przyjęta do obozu, w ngrodę musisz wykonać śmiertelnie niebezpieczną misję, którą wszyscy wymyśliliśmy dla frajera który będzie tym setnym" hehe

Xardas17

przepraszam a czy qest by zostac cieniem nie jest juz aby trudny ? tak samo najemnikiem ? sa coraz bardziej utrudniane by jak najlepie sie przygotowac na kontynent

Maximus

No cóż. Trudny jest tylko pod względem próby siły. I wreszcie nie będzie tak, że cieniem zostajemy na 5 lvlu. Trzeba będzie się trochę potrudzić. Sam napisałeś, że tu będzie zwiększony poziom tundości nie? A quest do zostania strażnikiem będzie jeszcze trudniejszy. Eee. I nie zrozumiałem twojego posta. To był sarkazm, czy stwierdzenie?

PS: Darkula. Hmm. W końcu to tylko gra i żaden z cieni nie będzie tego przechodził Smile

, ale jeśli ci zależy, to możemy zrobić tak, że mówi : "Mamy już dość darmozjadów, którzy nic nie robią! Nie przyjmiemy kolejnego maniaka z manią wilkości. Jeśli chcesz do nas dołączyć, musisz dowieść, że zasługujesz na zbroję i służbę Gomezowi."

Xardas17

zdecydowanie qest jest do podrobki moze poleprzymy stary oboz nie ?

moze Qest na magnata ? Szczęsliwy

sebinho

Mi się questy jak najbardziej podobają Smile

Maximus

Na magnata to przesada Very Happy

. Ale na strażnika będzie odpowiedni Smile

. Teraz nie mogę wymyślać nowych, bo jadę do babci, ale jutro możecie liczyć na przynajmniej 2

.

Sierak

A może quest, w którym pustelnik (ten co się do niego idzie po tych skalnych "schodach") mówi, że jest głodny i że prosi, abyś mu przyniósł kilka zmroczków (grzyby, które by rosły w jaskini z Nekiem)? Tymczasem jak się zmroczka podniesie, to się dostaje halucynacji od tego, że jakiś śluz wsiąka w skórę i razem z krwią idzie do mózgu. Dlatego wracając spotyka się trolla (pokonywanego bez trudu) i dalej wchodząc do pustelnika on zamienia się gigantycznego ścierwojada, zabija bohatera i okazuje się, że cała ta kolonia wraz z wojną z orkami mu się śniła i jest szanowanym obywatelem Vengardu. To by było wszystko zamiast pokonania Śniącego.

Xardas17

Wykluczone
zadnego qestu zmieniajacego calosc g1

Hrabia Darkula

Pierwszy kandydat na najbardziej porąbany quest Sierak:D
Co do mojego poprzedniego posta, to był na poważnie, oprócz oczywiście ostatniego cudzysłowia.

A teraz mój quest (bez dialogów narazie bo troche rozbudowany):

--Znikające używki--
Jest sobie 3 kumpli powiedzmy: Henio (Stary Obóz, cień niedaleko dextera), Franio (Nowy obóz, szkodnik obok Lewusa) i Czesio (Sekta, zbiera bagienne ziele). Co parę dni robią sobie małą libację gdzieś poza obozami, powiedzmy w jakiejś chatce. Do tego jednak potrzebują alkoholu i ziela, ryżówke załatwia Franio (kradnie ryżowemu księciu), Piwo i gotowe skręty - Henio (kradnie Dexterowi), a ziele Czesio (podbiera dla siebie podczas zbierania). I potem wchodzi do gry bezi i dalej akcja (która teraz sie dopiero zaczyna toczyć) jest zależna od jego gildii: 1--Chwile po zostaniu cieniem, Dexter opowiada nam że ktoś podbiera mu towar, podejrzewa Złego, Rączke i Henia. Każdy oszywiście sie wypiera, a prawie nikt nic nie wie, jedynie strażnik przy bramie opowiada jak widział Henia nieraz gdy wychodził w nocy z obozu i wracał następnego dnia zalatując zielem. Następnej nocy śledzimy Henia i.... 2--Natomiast gdy zostaniemy szkodnikiem, Ryżowy książe powie nam że z magazynu regularnie znika ryżówka, podejżewa wszystkich szkdników, ale najbardziej Lewusa i Frania. Oczywiście nikt nic nie wie, natomiast Horacy opowiada nam że kiedy wszyscy idą spać, to czasem Franio nie przychodzi, a raz widział jak franio wymyka sie z obozu wyjściem obok rzeki. Następnej nocy śledzimy Frania i.... 3--Jeśli jednak dołączymy do sekty, Jeden ze zbieraczy poskarży sie nam że grupa pracuje niewydajnie za sprawą innego zbieracza króry podkrada ziele, mam go znaleźć. Oczywiście nikt nic nie wie, ale lester twierdzi że widział w nocy zbieracza wychodzącego na drogę przed obozem, z bagien, jednak był wtedy najarany i nie jest pewien co widział . Czekamy potem w nocy i widzimy że Czesio wymyka sie, śledzimy go i.... No właśnie po "i...." akcja jst już taka sama: śledzimy delikwenta (jeśli nas zauważy wraca do obozu jak gdyby nigdy nic i mówi nam że był sie przejść) jeśli nas nie zauważy, dochodzimy za nim na miejscze libacji trzech kumpli, łapiemy ich na gorącym uczynku i mamy dwie opcje co dalej zrobić. -Albo wydajemy wszystkich i mówimy co sie dzialo, (Mało exp, dużo kasy od zleceiodawcy) -Albo zatajamy całą sprawę (Dużo exp od trzech kumpli, zepsute zadanie od zleceniodawcy), i wzamian dostajemy propozycje od kumpli żeby zostać dostawcą używek za kasę i dożywotni wstęp na każdą libację. (Wchodzimy na libacje i mamy filmik, oraz plus mana, HP, siła albo zręczność)

Uff, namęczyłem sie troche, na początku historjka wygląda jak żart ale później jak widać jest ciekawie. edit: Henio, Franio i Czesio powinni być nieśmiertelni, bo gdy pójdą na libę, mogą napodkać jakieś zwierzątka)

sebinho

Niezłe, ale chyba nie da się zrobić, żeby wykonywać rutynę co kilka dni :/ Będą się spotykali codziennie Very Happy

Sierak

A czemu mają takie głupie imiona?

Oto mój quest:
Idąc przez ziemię orków patrzymy że na jednej z tych wierz stoi człowiek. Pod nim jest banda orków. Kiedy je wyrżniemy koleś mówi, że jest wdzięczny za ocalenie mu życia (daje za to 450 exp i 40 bryłek rudy, bo więcej nie miał), ale prosi również o mixturę leczniczą, bo jest ranny. Jak dajemy mu mixturę dostajemy kolejne 100 exp.

Maximus

Sierak jak zwykle nie słuchał tego co Sebhino mówił. Miały być questy z dialogami i dość długie, chociaż quest Sieraka jest nawet nawet, to naprawdę nieopłacalny. Powinno być conajmniej 1000 exp i gościu mówi, że nie ma rudy, ale w te wieży znalazł stary amuleet i on nam go daje, potem okazałoby się, że to amulet np. siła + 10 albo coś. Teraz mój quest.

Rzecz dzieje się po zostaniu najemnikiem. Mnie zawsze wkurzało, że zostajemy najemnikiem i niema żadnych zadań, tylo trzeba dla szkodników wypełniać to głupie bagno :[ .

Dobra, po zostaniu najemnikiem i dostaniu swej lekkiej zbroi, gadamy z Lee:

OS : Jakie mam obowiązki jako najemnik?
SO : Najemnicy zajmują się obroną magów i wykonywaniem dla nich zadań.

OS : Czy masz jakieś zadanie dla mnie?
SO : W rzeczy samej. Ostatnio coraz częściej bandyci zapuszczają się w te strony.
SO : Jedna banda rostawiła się tuż koło nas! (chodzi o tę grupę, co jest na drodze d starego obozu, tuż za chatą Aidana )
OS : Mam ich zabić!?
SO : Tak. Prawdziwy najemnik nie boi się wyzwania.
OS : Już nie żyją!

Potem możecie zrobić jak chcecie, że cała grupa zginie, czy tylko ich herszt. Wystarczy dopisać w dialogu:
SO : Zabij ich herszta.

Dobra po killnięciu ich wracamy do Lee.

OS : Ci bandyci to już przeszłość.
SO : Świetnie się spisałeś.
OS : Co z moją nagrodą?
SO : A, tak. W końcu jesteś najemnikiem. Oto 500 bryłek rudy. (oraz 500 exp)
OS : Tylko tyle!?
SO : Spokojnie, to było twoje pierwsze zadanie, a za każde następne płace więcej.

OS : Czy jest jeszcze jakieś zadanie dla mnie?
SO : Jest, ale go nie dostaniesz.
OS : Dlaczego?
SO : Jesteś za mało doświadczony.
OS : Co muszę zrobić, aby je dostać?
SO : Słyszałem, że mag (nie pamiętam imienia, chodzi o tego, co chodzi po kopcu rudy. Cronos chyba, a może Nefarius Very Happy

) ma problem, jak mu pomożesz, dostaniesz to zadanie.

Idziemy do tego maga i po tradycyjnym "Witaj magu!" :

OS : Słyszałem, że masz problem.
SO : Tak, potrzebuje roślin do pewnej mikstury.
OS : Wolałbym walkę...
SO : Jak śmiesz sprzeciwiać się woli maga!?
OS : Wybacz, magu.
SO : Potrzebuję : 5 orkowych ziół, 5 serafisów, 2 zioła lecznicze i 3 twardzenie (czy tam jak to się pisze. Końcówka zatwardzenie

)
OS : Ruszam w drogę.

Po znalezieniu roślinek idziemy do magusa :

OS : Mam wszystkie potrzebne składniki
SO : To świetnie, odpowiednio nagrodzę twój trud. (dostajemy 500 exp, 500 rudy i pierścień mana + 5)
SO : Widzę, że można na tobie polegać, zrobiłbyś coś jeszcze dla mnie?
OS : Co takiego?
SO : Mój przyjaciel, myśliwy Aidan mieszkał kiedyś w tej starej chacie nad brzegiem jeziora, tego na przeciwko wejścia do naszego obozu.
SO : Nagle zaatakowały go rozpruwacze. Zdołał uciec, jednak zostawił tam wszyskto co miał.
SO : W tym jego pierścień. Prosił mnie, żebym mu pomógł, ale nie mogę opuścić tego miejsca, musze pilnować kopca.
SO : Czy mógłbyś znaleść pierścień i mu go zanieść?

OS : Dobrze zrobię to.
SO : Śietnie, jak oddasz mu pierścień wróć do mnie.

OS : Nie zrobię tego.

Gdy się zgodziliśmy, to idziemy do tej chatki, zabijamy 2 rozpruwacze, bierzemy pierścień idziemy do Aidana :

OS : Mam twój pierścień.
SO : Naprawdę? Już straciłem nadzieję, że kiedykolwiek go odzyskam, dziękuję!
SO : Nie mam dużo pieniędzy, bo jestem myśliwym, ale dam ci za to skórę cieniostwora. U kolekcjonerów jest warta majątek (np. u Bospera w SO Smile

)
OS : Dziękuję.
SO : To ja dziękuję, to rodzinna pamiątku mojego ojca.
OS : Żenaj.

Potem idziemy do magusa :

OS : Odniosłem mu pierścień.
SO : Dziękuję ci bardzo, myślałem, że miał do mnie za to żał, że mu nie odniosłem.
SO : Na szczęście ty to zrobiłeś. Zasługujesz na nagrodę inną niż zwykłe. Idź do Lee, poleciłem cię i kazałem wydać ci średnią zbroję.
OS : Dziękuję.

Idziemy do Lee :

SO : Mag (jakiśtam) bardzo cię zachwalał. Zasługujesz na następny stopień i nową zbroję. (dostajemy średnią zbroję najemnika i 250 exp.)
OS : Dziękuję.

OS : Czy mogę dostać wreszcie poważne zadanie?
SO : Tak, chociaż wątpię czy sobie poradzisz.
SO : Jak wiesz, mamy problem z bandytami, a ich, a ich źródło, to przywódca bandytów, siedzący w obozie bandytów w kanionie trolla.
SO : Nazywa się (właśnie tego nie pamiętam Smile

. Mam na końcu języka Razz

).
OS : Dobrze, zrobię to.

Idziemy do tego obozu z nową zbroją. Oczywiście musisz dodać jeszcze paru bandytów w obozie i z 2 kuszników na bramie. Aha ten bandyta to chyba Quentin się nazywał. W każdym razie zabijamy go, wracamy do Lee.

OS : Quentin nie żyje.
SO : Wspaniała wiadomość, przez pewien czas bandyci dadzą nam spokój.
SO : Oto twoja nagroda 3000 bryłek rudy! (i 2000 exp.)
OS : To już lepiej.

Oczywiście wykonanie ostatniego zadania jest bardzo trudne i nie każe nikomu go wypełniać od razu po zostaniu najemnikiem. Tak między 15-20 lvl'em, to prędzej, bo ten Quentin to kawał bydla Very Happy

.

PS: Miały być 2 misje, a są 4

.

sebinho

Mimo, że Sieraka quest jest prosty to mi się podoba Razz

Maximus

Nooo... Jak się idzie z mordragiem koło chatki Aidana, to tam jak jest ten most to jest grupa bandytów. Jak questy?

sebinho

O takie mi chodzi Smile

Jednakże takie jak Sieraka też mi się podobają Smile

Hrabia Darkula

Maximus

To już trzeba z Xardasem uzgodnić, czy zrobi questy u bandytów, a nawet jak zrobi, to pamiętajmy, że nie każdy kocha bandytów i że np. akurat NO ich nie lubi, bo oni na nich napadają i wtedy ten quest jest dobry. Np. SO lubi, OS Lubi, a akurat NO nie lubi i żaden i innych obozów nie da nam takiej misji. Wtedy to miałoby sens.